Środa (30.IV.2025)
Naszą przygodę rozpoczniemy w Krakowie, dokąd z każdego miejsca w Polsce można dojechać bezproblemowo chociażby pociągiem, autobusem, samolotem. Wyjazd spod Galerii Krakowskiej od strony ulicy Pawiej obok dworca PKP (zobacz mapę) o 23.30. Prosimy o przybycie 15min wcześniej!Wesoły autokar, wyposażony w wygodne rozkładane oraz rozsuwane fotele, toaletę, lodówkę, barek itp., zabierze nas w niezapomnianą podróż. Czas będziemy umilać sobie dobrą muzyką, filmami i karaoke. Zabierz kilka swoich ulubionych kawałków i pokaż nam, co lubisz! Jedziesz z nami pierwszy raz? Witamy na pokładzie!Bardziej doświadczeni i zaprawieni w boju koledzy i koleżanki w mig wprowadzą Cię w arkana naszej radosnej gromadki! Jedziesz pierwszy, drugi, sto osiemdziesiąty raz? Zabierz trochę „prowiantu” – integrację czas zacząć! Po drodze planujemy częste (co ok. 3 godziny) postoje na stacjach benzynowych. Można rozprostować kości i uzupełnić zapasy.
Czwartek
Po wesołej nocy w autokarze, nad ranem przebudzimy się na granicy węgiersko-rumuńskiej, skąd udamy się do Satu Mare, niewielkiego targowego miasta na multikulturowym przygraniczu. Napewno zaskoczy Was piękną austro-węgierską starówką z wieloma sympatycznymi zaułkami. Czas wolny na śniadanie, wymianę waluty, zakupu itp. Następnie ruszymy w kierunku Maramuresz, jednego z najbardziej dziewiczych regionów Rumunii o unikalnym folklorze. Wśród przepastnych lasów leżą wioski, w których czas zatrzymał się w miejscu, a mieszkańcy żyją z tego, co wypracują własnymi rękami. Odwiedzimy słynny wesoły cmentarz w Sapanta, to unikalne miejsce, gdzie na nagrobkach znajdują się krótkie historie z życia pochowanych tam osób. Następnie zatrzymamy się w Sighetu Marmatiei, rodzinnej miejscowość laureata Pokojowej Nagrody Nobla Elie Wiesla. Architektura miasta przypomina czasy monarchii austro-węgierskiej. We wnętrzach dawnego więzienia powstało Miejsce Pamięci Ofiar Komunizmu i Ruchu Oporu. Po południu czas na zakwaterowanie oraz czas wolny na regenerację. Wieczorem, dla chętnych, tradycyjnie przewidujemy solidną dozę integracji …
Piątek
Po śniadaniu oraz wykwaterowaniu, czekają na nas niezwykłe zabytki architektury drewnianej – zagrody, bramy, cerkwie w maramureskich wioskach w dolinie Izy. Zatrzymamy się w Viseu de Sus, centrum turystyczne Maramuresz. Miasto leży u ujścia rzeki Vaser do Vişeu, tu kursuje ostatnia parowa kolejka wąskotorowa w Europie. Zbudowano ją w 1932 do transportu drewna, materiałów budowlanych i robotników. Obecnie wozi turystów do doliny.Przejazd przez przełęcz Prislop, skąd można podziwiać górskie widoki rumuńskich Karpat. Wjazd na Bucovinę w dolinę Bistricy. Wizyta we wpisanym na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO malowanym klasztorze Moldovita. Następnie odwiedzimy kolejny malowany klasztor – Voronet, słynący z monumentalnego malowidła przedstawiającego Sąd Ostateczny. Późnym popołudniem zakwaterujemy się, po czym czeka nas kolejny integracyjny wieczór …
Sobota
Po śniadaniu oraz wykwaterowaniu, przejazd nad jezioro oraz wąwóz Bicaz – jeden z najgłębszych i najbardziej malowniczych wąwozów w rumuńskiej części Mołdawii. Postój nad śródgórskim Czerwonym Jeziorem – zbiornikiem powstałym w XIX wieku, w wyniku osunięcia się zbocza góry. Następnie ruszymy w stronę Kluż-Napoki, największego i jednego z najważniejszych ośrodków gospodarczych i kulturalno-naukowych Transylwanii. Wśród około 350 tys. mieszkańców dominują Rumuni i Węgrzy, co od razu rzuci nam się w oczy (oraz uszy) – wystarczy posłuchać rozmów na ulicach lub obejrzeć szyldy sklepowe czy tabliczki z podwójnymi nazwami ulic. Duża liczba studentów sprawia, że Kluż tętni życiem. Udamy się na spacer po niezwykle interesującym, położonym nad Małym Samoszem centrum. Może się ono poszczycić licznymi zabytkami, z których najważniejsze to kościół św. Michała i stojący przed nim konny pomnik Macieja Korwina. Drugi człon rumuńskiej nazwy – Napoka – dodano w 1974 r. z okazji 1850-lecia nadania praw miejskich, aby dodać miastu splendoru i podkreślić jego rumuńskie korzenie poprzez nawiązanie do dackich i rzymskich początków (taką nazwę nosiła osada dacka i obóz rzymski powstałe w II w. n.e.). Zabieg ten przeprowadzono na wniosek reżimu Nicolae Ceaușescu, prowadzącego politykę dyskryminacji mniejszości narodowych. Wieczorem weźmiemy udział w pożegnalnej kolacji połączonej z imprezą w lokalnych klimatach. Po kolacji czeka nas wesoły przejazd równie wesołym autokarem w kierunku granicy węgierskiej.
Niedziela (04.V.2025)
Nad ranem zatrzymamy się na dłuższy postój, podczas którego będzie można się posilić po pełnej wrażeń podróży. Historia kołem się toczy, w związku z tym skończymy tam, gdzie zaczęliśmy. W Krakowie, gdzie wylądujemy ok. południa.
- opcjonalne wstępy do poszczególnych obiektów – ok. 10 € (kwota łączna za wszystkie wstępy)
- dopłata do pokoju 2-osobowego – 20 €/os (dopłata łączna, dot. wszystkich noclegów)
Wesoły autokar, wyposażony w wygodne rozkładane oraz rozsuwane fotele, toaletę, lodówkę, barek itp., zabierze nas w niezapomnianą podróż. Czas będziemy umilać sobie dobrą muzyką, filmami i karaoke. Zabierz kilka swoich ulubionych kawałków i pokaż nam, co lubisz! Jedziesz z nami pierwszy raz? Witamy na pokładzie!
Bardziej doświadczeni i zaprawieni w boju koledzy i koleżanki w mig wprowadzą Cię w arkana naszej radosnej gromadki! Jedziesz pierwszy, drugi, sto osiemdziesiąty raz? Zabierz trochę „prowiantu” – integrację czas zacząć! 
Po drodze planujemy częste (co ok. 3 godziny) postoje na stacjach benzynowych. Można rozprostować kości i uzupełnić zapasy.
Napewno zaskoczy Was piękną austro-węgierską starówką z wieloma sympatycznymi zaułkami. Czas wolny na śniadanie, wymianę waluty, zakupu itp.
Następnie ruszymy w kierunku Maramuresz, jednego z najbardziej dziewiczych regionów Rumunii o unikalnym folklorze. Wśród przepastnych lasów leżą wioski, w których czas zatrzymał się w miejscu, a mieszkańcy żyją z tego, co wypracują własnymi rękami.
Odwiedzimy słynny wesoły cmentarz w Sapanta, to unikalne miejsce, gdzie na nagrobkach znajdują się krótkie historie z życia pochowanych tam osób.
Następnie zatrzymamy się w Sighetu Marmatiei, rodzinnej miejscowość laureata Pokojowej Nagrody Nobla Elie Wiesla. Architektura miasta przypomina czasy monarchii austro-węgierskiej. We wnętrzach dawnego więzienia powstało Miejsce Pamięci Ofiar Komunizmu i Ruchu Oporu.
Po południu czas na zakwaterowanie oraz czas wolny na regenerację. Wieczorem, dla chętnych, tradycyjnie przewidujemy solidną dozę integracji … 
Zatrzymamy się w Viseu de Sus, centrum turystyczne Maramuresz. Miasto leży u ujścia rzeki Vaser do Vişeu, tu kursuje ostatnia parowa kolejka wąskotorowa w Europie.
Zbudowano ją w 1932 do transportu drewna, materiałów budowlanych i robotników. Obecnie wozi turystów do doliny.
Przejazd przez przełęcz Prislop, skąd można podziwiać górskie widoki rumuńskich Karpat. 
Wjazd na Bucovinę w dolinę Bistricy.
Wizyta we wpisanym na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO malowanym klasztorze Moldovita.
Następnie odwiedzimy kolejny malowany klasztor – Voronet,
słynący z monumentalnego malowidła przedstawiającego Sąd Ostateczny.
Późnym popołudniem zakwaterujemy się, po czym czeka nas kolejny integracyjny wieczór … 
– jeden z najgłębszych i najbardziej malowniczych wąwozów w rumuńskiej części Mołdawii.
Postój nad śródgórskim Czerwonym Jeziorem – zbiornikiem powstałym w XIX wieku, w wyniku osunięcia się zbocza góry.
Następnie ruszymy w stronę Kluż-Napoki, największego i jednego z najważniejszych ośrodków gospodarczych i kulturalno-naukowych Transylwanii. Wśród około 350 tys. mieszkańców dominują Rumuni i Węgrzy, co od razu rzuci nam się w oczy (oraz uszy) – wystarczy posłuchać rozmów na ulicach lub obejrzeć szyldy sklepowe czy tabliczki z podwójnymi nazwami ulic.
Duża liczba studentów sprawia, że Kluż tętni życiem. Udamy się na spacer po niezwykle interesującym, położonym nad Małym Samoszem centrum. Może się ono poszczycić licznymi zabytkami, z których najważniejsze to kościół św. Michała i stojący przed nim konny pomnik Macieja Korwina.
Drugi człon rumuńskiej nazwy – Napoka – dodano w 1974 r. z okazji 1850-lecia nadania praw miejskich, aby dodać miastu splendoru i podkreślić jego rumuńskie korzenie poprzez nawiązanie do dackich i rzymskich początków (taką nazwę nosiła osada dacka i obóz rzymski powstałe w II w. n.e.).
Zabieg ten przeprowadzono na wniosek reżimu Nicolae Ceaușescu, prowadzącego politykę dyskryminacji mniejszości narodowych. Wieczorem weźmiemy udział w pożegnalnej kolacji połączonej z imprezą w lokalnych klimatach. 
Po kolacji czeka nas wesoły przejazd równie wesołym autokarem w kierunku granicy węgierskiej.
